Praca na studiach
Wszyscy dookoła już od pierwszego roku studiów dopytywali mnie czy wybieram się na praktyki studenckie i gdzie pracuję, a ja chciałem się nacieszyć obiecywanym przez lata, legendarnym życiem studenckim. Kiedy dostrzegłem, że nie ma czegoś takiego jak życie studenckie i zabawa, również wybrałem pracę. Postarałem się o to, by praca nie byłą za darmo, ale co nieco płatna i jak najbliższa zawodu księgowego. Podjąłem prace na kasie, początkowo w sklepie, potem w kantorze, a ostatecznie w firmie handlowej. Ostatnia posada okazała się najbliższa księgowości, bowiem poza operacjami gotówkowymi musiałem też zadbać o dokumenty księgowe. Dzięki pracy i praktyce jaką mi dała mogłem sobie lepiej radzić na studiach ekonomicznych, co więcej praca na studiach przyczyniła się do tego, że uzyskując dyplom uczelni od razu podjąłem pracę w biurze rachunkowym jako księgowy. Nie miałem problemu ze znalezieniem zatrudnienia w zawodzie, co niestety dotyczyło wielu moich kolegów po fachu, którzy dotąd pracowali, ale w fastfoodach i na magazynach nie mających nic wspólnego z księgowością.