Praca ma też swoje gorsze strony

Każda praca ma swoje dobre i złe strony. Jeśli chodzi o pracę na stanowisku księgowego w Lublinie tak jak w moim przypadku, to tych dobrych jest więcej, ale niestety te złe też się zdarzają.
Na przykład nic bardziej mnie nie denerwuje niż sytuacja, kiedy jakiegoś pięknego dnia rano przychodzi do mnie szef czy kadrowa z całym ogromnym plikiem dokumentów w ręku i rzucając mi to wszystko na biurko stwierdza, że za godzinę wszystko ma być posegregowane, wypełnione, wyliczone i mam z tego wszystkiego zrobić jeden pełny raport finansowy. Każdy by się wściekał, że ma tak mało czasu, księgowy Lublin również. A takie sytuacje niestety się zdarzają, ale na szczęście nie zbyt często. Ale kiedy już do czegoś takiego dochodzi, robię, co mogę, żeby wyrobić się w tym czasie. Czasami mi się to udaje, czasem jednak nie, ponieważ dokumentów jest za dużo. Ale co zrobić, każdy jest tylko człowiekiem i nie ma żadnych nadprzyrodzonych mocy, czas płynie często niestety za szybko. Ale za to jeśli uda mi się wyrobić z wszystkim w odpowiednim, wyznaczonym czasie widzę, że szef jest zadowolony i widzę to również po swojej wypłacie, co jest już tą miłą stroną takiej pracy.